Zawsze mam w domu cukinię – świeżą, bo jest dostępna przez cały rok, albo zamrożoną w kawałkach. To superwarzywo na szybki obiad, jako dodatek do curry, do gulaszu albo – w całości – do faszerowania. Tym razem do cukinii zrobiłam taki farsz, aby uratować różne resztki z poprzedniego dnia, jakie miałam w lodówce, w duchu zero waste 🙂
Składniki (na 2 porcje)
- nieduże cukinie 2 szt.
- mięso mielone wołowe 300 g
- olej rzepakowy 2 łyżki
- ugotowana biała kasza gryczana (została z obiadu z poprzedniego dnia) ok. 3/4 szklanki
- pomidory krojone (miałam już otwarte) 1/2 puszki
- sos sojowy ciemny, sól, pieprz, papryka słodka, szczypta papryki ostrej do smaku
- ser żółty starty 2-3 łyżki
- granat 1/2 szt.
- posiekany szczypior 2 łyżki
- sos żurawinowy z chrzanem do podania
Jak to zrobić?
Cukinie umyj, osusz i przekrój na połówki. Ze środków wydrąż łyżeczką trochę miąższu, odłóż go do miseczki.
Na patelni rozgrzej olej, wrzuć mięso mielone, smaż mieszają, najlepiej widelcem, by nie zrobiły się grudki. Dodaj posiekany miąższ z cukinii, wlej pomidory i duś pod przykrycie do miękkości mięsa (mniej więcej 30 minut). Odkryj i nieco odparuj sos.
Teraz możesz wsypać ugotowaną kaszę, przyprawić farsz do smaku i dokładnie wymieszać.
Wydrążone cukinie wypełnij farszem, wierzch posyp tartym serem.
Wstaw do nagrzanego piekarnika i piecz w temperaturze 180 st. C przez 15-20 minut. Podawaj posypane pestkami wydrążonymi z granatu i szczypiorem.
Moja rada
Nigdy nie piekę długo świeżych cukinii, one powinny pozostać lekko twardawe, wtedy są najsmaczniejsze i najlepiej wyglądają (trzymają formę!).
Czy wiesz, że
Do faszerowania cukinii równie znakomite są inne resztki – w wersji wegetariańskiej możesz użyć np. kuskusu z kawałkami warzyw albo innej kaszy z dodatkiem pieczarek.
