Zawsze gdy zostaną mi resztki z potraw z poprzedniego dnia, staram się je wykorzystać. Jeśli to kasza lub ryż, zużywam je do zupy albo do faszerowanych warzyw. Z tymi ostatnimi wypróbowałam już różne kombinacje – wiele nie trzeba, by przyrządzić np. faszerowane cukinie, bo zawsze znajdzie się w lodówce coś, czym można je wypełnić. Takie nadziewane cukinie to dobry pomysł na ciepłą kolację lub obiad. Niech nic się w naszych kuchniach nie marnuje! Smacznego!
Składniki (na 2 porcje):
- cukinie (nieduże, jędrne) 2 szt.
- czosnek 2 ząbki
- cebula średnia 1 szt.
- kuskus albo kasza jaglana 1 szklanka
- masło 2 łyżki
- papryczka chili 1/2 szt.
- pieczarki 200 g
- posiekana natka pietruszki 1 łyżka
- sól, pieprz, papryka słodka, sos sojowy do smaku
- sos pomidorowy (np. passata lub pomidory z puszki albo – jak u mnie – sos z ziołami własnej produkcji, z letnich pomidorów) 1 szklanka
Jak to zrobić?
Umyte i osuszone cukinie przekrój wzdłuż na połówki. Ostrożnie wydrąż środki. Nie obcinaj końcówek! Oprósz warzywa solą i odstaw na 20 minut (wtedy nieco zmiękną).
Kuskus namocz według wskazówek na opakowaniu (jeśli używasz kaszy jaglanej, ugotuj ją).
Obierz cebulę, posiekaj ją w kostkę. Rozgrzej na patelni 1 łyżkę masła i gdy nieco się zeszkli, dodaj do niej posiekany czosnek. Przesmaż razem. Połącz w misce z kaszą.
Pieczarki oczyść i posiekaj, podsmaż na drugiej łyżce masła. Dodaj do kaszy z cebulą, wymieszaj.
Posiekaj drobno papryczkę (ja użyłam mrożonej, zawsze mam posiekaną w zamrażarce), dodaj do farszu razem z posiekaną natką, dopraw do smaku, wymieszaj.
Farsz nakładaj łyżką do wydrążonych cukinii. Sos pomidorowy wlej do naczynia żaroodpornego, ułóż cukinie. Piecz 20-25 minut w temperaturze 200 st. C.
Moja rada
Możesz przykryć wierzch folią aluminiową, by danie zbytnio się nie wysuszyło, albo ułożyć na nim plastry mozzarelli lub żółtego sera.